Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zamknij

Podpisz się jak... car Mikołaj II

Oto i ON - Mikołaj. No, może nie ten najbardziej lubiany.

Ostatni car Rosji, w kręgach rodzinnych zwany pieszczotliwie Niki, to postać niejednoznacznie oceniania przez historyków. Mikołajowi II - bo o nim mowa - Kalisz zawdzięcza jednak arcyważną rzecz. Chodzi o zgodę cara na budowę kolei Warszawsko-Kaliskiej, po torach której żwawiej zaczęły toczyć się do naszego miasta rosyjskie ruble. Mikołaj II musiał bywać w naszym mieście przynajmniej przejazdem, udając się na otwarcie dworca kolejowego w Nowych Skalmierzycach. Historia okrutnie obeszła się nie tylko z carem, ale i z całą rodziną Romanowów. Zmierzch caratu w Rosji krwawo pieczętuje rok 1917.

Podpisujemy się jak Mikołaj - ten drugi.

Banery/Logo