Dodano: 12 maja 2024
Złote Pióro 1: Pyrrusowe zwycięstwo w sporcie
Witamy na nowym blogu: Klubie Miłośników Polszczyzny „Złote Pióro”. Na początek pyrrusowe zwycięstwo, czyli wygrana okupiona dużymi kosztami, ale w kontekście rywalizacji sportowej. Termin pochodzi od imienia króla Pyrrusa, który wygrał bitwę pod Ausculum, ale ponieważ poniósł znaczne straty ludzkie, miał powiedzieć:
Jeszcze jedno takie zwycięstwo i będę zgubiony.
Przykładem współczesnego pyrrusowego zwycięstwa, który nasuwa mi się, jest lockdown, ponieważ okazało się, że ocalił mało osób, wielu nawet zaszkodził, a jego koszty okazały się ogromne jak na osiągnięte efekty.
Przejdźmy więc do sportu. Wiele osób, w tym dziennikarzy relacjonujących rozgrywki, błędnie stosuje to powiedzenie w znaczeniu: zwycięstwo zbyt niskie do awansu, prawie nic niedające. Można nieraz przeczytać, że drużyna odniosła pyrrusowe zwycięstwo 1:0, bo z powodu porażek w poprzednich meczach odpadła z rozgrywek. Taka interpretacja słusznie nie podoba się wielu fanom sportu.
Tymczasem musi tu pojawić się element strat. Możemy więc powiedzieć np., że drużyna piłkarska przystąpiła do meczu w komplecie, ale straciła dwóch zawodników przez czerwone kartki, trzech innych trzeba było zmienić z powodu kontuzji, lecz w dziewiątkę i tak wygrała 1:0. To jest przykład pyrrusowego zwycięstwa. Rozpatrujemy konkretny mecz, a nie całe rozgrywki.
Mówienie o pyrrusowym zwycięstwie jako o niewiele znaczącym sukcesie wypacza sens tego terminu. Niewystarczającym powodem do takiego nazwania triumfu jest też wysiłek, jaki mu towarzyszył - to byłby np. niełatwy, wyczerpujący mecz.
Podobne stanowisko prezentuje dr hab. Maciej Malinowski: https://obcyjezykpolski.pl/pyrrusowe-zwyciestwo/
Marcin Galant
https://mbp.kalisz.pl/p,190,klub-milosnikow-polszczyzny-zlote-pioro#skip
PS: To pierwszy artykuł Klubu Miłośników Polszczyzny „Złote Pióro”. Mamy nadzieję, że kilka kolejnych tematów będzie wybranych spośród propozycji Czytelników.
Aktualizacja - 5 września 2024
Ciekawym przykładem jest mecz piłki nożnej rozegrany 15 sierpnia 2024 pomiędzy Śląskiem Wrocław a FC Sankt Gallen w 3. rundzie eliminacji Ligi Konferencji. Po porażce 0:2 na boisku rywala, polski zespół wygrał u siebie 3:2, kończąc mecz w ósemkę po trzech czerwonych kartkach i ostatecznie odpadając, gdyż w dwumeczu przegrał 3:4. Jest to więc pyrrusowe zwycięstwo, ale właśnie z powodu zdekompletowania drużyny, a nie nieodrobienia strat.