Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zamknij

Złote Pióro 14: Pisownia z „nie” - koszmar małych i dużych Polaków

Czy Polacy nie odróżniają rzeczowników od czasowników? Patrząc na nagminną pisownię prosimy o nie parkowanie, można odnieść wrażenie, że tak jest.

Po wydaniu specjalnym klub wraca do tego, do czego został powołany, czyli do artykułów językowych, a pracy na jakiś czas jeszcze się sporo znajdzie (mimo że nie macie coś odwagi podsuwać tematów, bo nie wierzę, że ich brakuje). Choćby kwestia pisowni „nie” z rzeczownikami odczasownikowymi, która jest koszmarem Polaków. Ten rodzaj błędu bije wszelkie niechlubne rekordy. Nie radzą sobie urzędnicy, ekipy remontowe (co widać na zdjęciu w galerii poniżej), pracownicy biur podróży, redakcja telegazety Telewizji Polskiej i wielu innych rodaków. 

Zapamiętajmy więc, że wyrazy typu: spożywanie, palenie, parkowanie to rzeczowniki, a spożywać, palić, parkować to czasowniki. Piszemy więc:

  • niespożywanie, niepalenie, nieparkowanie („nie” z rzeczownikami - łącznie)
  • nie spożywać, nie palić, nie parkować („nie” z czasownikami - rozdzielnie)

Nie jest to więc trudne. Wyjątkami są czasowniki, które występują tylko z „nie”: nienawidzić, niedowidzieć, niedomagać. Nie ma słów: nawidzić, dowidzieć, domagać. W ostatnim przypadku chodzi o niedomagać w sensie:

1. «być niezupełnie zdrowym, często chorować»
2. «szwankować, mieć braki»

Domagać się (czegoś) to już inne znaczenie, więc napiszemy: nie domagać się. Podobnie: niedosłyszeć w znaczeniu słabo słyszeć i nie dosłyszeć (czyjejś mowy).

Wyjątków jest jednak mało.

W przypadku rzeczowników należy uważać na konstrukcje typu:

Nie słuchanie muzyki, lecz czytanie czasopism było ich ulubionym zajęciem.

Niesłuchanie zasadniczo pisze się łącznie, ale nie w takim kontekście. Pamiętam polonistkę ze szkoły podstawowej, która uprzedzała, że na najbliższym dyktandzie pojawi się zdanie:

Nie przyjaciel to, lecz wróg.

Pomimo wyjaśnienia zasad pisowni i tak później znaleźli się uczniowie, którzy napisali błędnie: nieprzyjaciel to, lecz wróg.

Maciej Malinowski opisuje nawet wpadkę językową pracownicy kuratorium oświaty:

– To „nieprzynoszenie” pisze się razem? – zdziwiła się, kiedy zadzwoniła do niej dziennikarka. – Nie jestem tego taka pewna, bo kiedy napisałam osobno, to komputer mi tego nie podkreślił na czerwono… (...)

Każdy się myli, ale żeby tak się tłumaczyć? Komputer ma myśleć za człowieka!

Przypominam zaś, że wyrazy typu: niebędący, niesłuchający, niepalący, a więc „nie” z imiesłowami przymiotnikowymi, piszemy łącznie. Od 2026 r. zniknie oboczność, gdyż pisownia rozdzielna jest jeszcze dopuszczalna, choć niezalecana. Niestety autorzy wielu artykułów prasowych i książek nadal nie stosują się do wprowadzonych w latach 90. XX w. reguł i nadużywają prawa do oddzielania „nie”. To dotyczy także redakcji książki, którą wygrałem oprócz pióra w Dyktandzie Kaliskim 2023.

Marcin Galant

zlote.pioro@mbp.kalisz.pl

https://mbp.kalisz.pl/p,190,klub-milosnikow-polszczyzny-zlote-pioro#skip

Banery/Logo